Informacje z sezonu: 2003200420052006200720082009
Dziękujemy sponsorom, a Kibiców zapraszamy do gorącego dopingu na trasach odcinków specjalnych ....

30.Wrzesień.2005

Volkswagen Castrol Cup - sposobem na wyścigi

Wywiadem z Marcinem Pasecki rozpoczynamy cykl rozmĂłw z kaĹźdym tegorocznym uczestnikiem pucharu Volkswagen Castrol Cup. Pasecki w tym roku debiutował na torach wyścigowych. RĂłwnocześnie popularny „Pasek” startował razem z Majką Szpotańską w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski i ukończył sezon na pierwszym miejscu w klasie A7. Zapraszamy do lektury.
 1. Co skłoniło Ciebie do startu w VWCC i jak do tego doszło?

- Chciałem spróbować czegoś nowego, sprawdzić się w innej dyscyplinie samochodowej. Puchar VWCC zapowiadał się bardzo interesująco poprzez ciekawych zawodników, którzy mieli w nim wystartować, a także organizację i medialność. Do startów namówił mnie Łukasz Starowicz, z którym tworzymy malutki zespół wyścigowy. W końcowej fazie było bardzo ciężko. Mało brakło a nie udałoby mi się wystartować z powodu braku funduszy.

2. Jak podsumowałbyś swoje tegoroczne starty w VWCC?

- Wiedziałem, że nie będzie łatwo, w końcu moje doświadczenie wyścigowe było zerowe, zatem nie nastawiałem się od razu na wygrywanie. Nie uważam się za słabego kierowcę, ale brak odpowiedniego budżetu nie pozwolił mi na odpowiednią liczbę treningów i jazd testowych. Na dodatek nie znałem torów, w końcu to był mój pierwszy sezon w wyścigach dlatego 14 pozycja nie była moim szczytem marzeń.

3. Co sądzisz o organizacji tego cyklu?

- Super pomysł, w końcu się coś ruszyło w wyscigach. Wszystkie samochody porównywalne, można się ścigać z najlepszymi, a przy tym jest to bardzo medialna impreza. Super szkoła dla młodych zawodników, szkoda, że na razie jeździ większość tych "doświadczonych".

4. Jakie masz odczucia z tegorocznej jazdy Pucharowym Golfem i jak porównałbyś je z tym, co czujesz jadąc swoim Peugeotem 206 RC na rajdowym odcinku?

- Mega pozytywne. Super autko, spokojne i ciche........, zaciche w porównaniu do mojego ryczącego potworka. Jeżeli chodzi o jazdę na torze czy na odcinku to są dwa światy, na odcinku skupiam się na tym jak z moją pilotką Majką przejechać z punktu A do punktu B, czasami przechodząc przez różne dziwne sytuacje. Na torze jadę z punktu A do punktu A, ale nie jest to nudne, zwłaszcza, jeżeli jest walka na torze. Koniec następuje już po 40 minutach.

5. Jakie zmiany wprowadziłbyś w przyszłym sezonie, aby jeszcze bardziej zwiększyć atrakcyjność tego pucharu?

- Bardzo chętnie wprowadziłbym nowych sponsorów na mój samochód (uśmiech Paska) Obniżyłbym koszty części i wprowadził inny system punktacji, aby Ci, którzy ukończą wyścig dostali, chociaż ten jeden punkt. Poza tym wydłużyłbym imprezę do dwóch dni aczkolwiek tutaj znowu wszystko rozbija się o pieniądze.

6. Który z tegorocznych wyścigów VWCC był Twoim zdaniem najciekawszy?

- Każdy start dla mnie jest ciekawy, choć pewnie najciekawszym był ten ostatni w Kielcach. Szkoda tylko, że nie dla mnie, chociaż na zakończenie tej rundy wyścigów zajęliśmy w DSMP wysokie 3 miejsce w generalce i pierwsze w klasie.

7. Najśmieszniejsza sytuacji, z jaką się spotkałeś w tym roku startów w VWCC?

- Nie mogę powiedzieć, bo kolega Lubiak będzie zły. Pozdrowienia dla Maćka.

8. Jakie masz plany na przyszły sezon?

- Niestety wszystko rozgrywa się o pieniążki. Już wiem, na 70% że będę jeździł w rajdach - moi dotychczasowi sponsorzy chcą kontynuować współprace. Szkoda tylko, że nie mogą wyprodukować dodatkowej ilości pieniędzy na wyścigi. Prawdopodobnie wystartuję 206 RC, chyba, że Volksgwagen Racing Polska wyprodukuje mi rajdówkę i będę mógł ich reprezentować w rajdach gdzie idzie mi troszkę lepiej. Natomiast nie jestem pewien startów w VWCC. Wszystko rozbija się o pieniądze.

zródło http://www.vwracing.pl